Jadąc na wakacje do innego kulturowo kraju, warto przed wyjazdem zapoznać się z panującymi na miejscu zwyczajami, tradycjami i zachowaniami, które są akceptowane przez mieszkańców lub nie. Pamiętajmy, że to my jesteśmy gośćmi i to my powinniśmy dostosować się do lokalnej kultury. A więc jak się ubierać, aby nikogo nie urazić i nie naruszyć norm?
Wszystko zależy od miejsca, do którego jedziemy na wypoczynek. Zazwyczaj są to kurorty turystyczne takie jak Riwiera Turecka czy Egejska. W takich miejscach, ze względu na dużą liczbę turystów, nie przywiązuje się aż tak dużej wagi do ubioru na ulicach. Spotkamy Turczynki w kusych spódniczkach i bluzkach do pępka, a także wytatuowanych Turków. Wiadomym jest, że nie jest mile widziane przechadzanie się po ulicach w stroju i prześwitującej narzutce, w samej “górze” od stroju czy w samym stroju. Ale tego nie wypada robić nigdzie. O odpowiednim ubiorze, niezależnie od miatsa, należy pamiętać idąc do meczetu. Jest to muzułmańska świątynia, a więc należy okazać szacunek do wyznawców (dobrze jednak jest zwiedzać meczet poza godzinami modlitw tak, aby nie zakłócać spokoju i prywatności modlących się). Strój jaki obowiązuje w meczecie to zakryte ramiona, kolana, włosy u kobiet oraz obowiązkowo wchodzimy bez butów.
Jak to wygląda w innych częściach Turcji, mniej turystycznych? W bardziej konserwatywnych rejonach powinniśmy zrezygnować z obcisłych, krótkich spódniczek czy szortów. Preferowane są luźne, nie opinające kroje. Świetnym rozwiązaniem są tzw. spodnie szarawary, które są niebywale wygodne, szczególnie w podróży. Oczywiście poza meczetem, nie ma obowiązku zakrywania włosów, a tym bardziej twarzy.